sto trzydziesty dziewiąty dzień trwania projektu
Dostaję wiadomość od Jaśminy Wójcik:
Mogę zaproponować
Wam coś rosnącego! Żywego - z żywej wikliny!
Tylko to
robi się wczesną wiosną (może być nawet luty)
Takie
rosnące korytarze (jak na zdjęciu poniżej)
Można zrobić
kryjówkę, albo punkt spotkań koło remizy ;)
Albo gdzieś
w przestrzeni jakiś nieużytków, taki obiekt trochę jakby go ufo tam rzuciło.
Może być dla
dzieci, ale też i dla dorosłych. Pomyślę o formie.
WIKLINA/FASZYNA/INSTRUKCJA
Wiklina to tani i łatwo dostępny materiał. Wykorzystywany bardzo często na
wsiach, służący do umacniania, ale także do wyplotu “żywych” płotów. Faszynowy
kij wkopany w ziemię zamienia się w zielone drzewo. Jego giętkość i
plastyczność sprawia, że może z łatwością być wykorzystywany do wyplotu/wyginania/formowania.
Wiklina kojarzona bywa także z cepelią - koszami, bujanymi fotelami - jest to
wiklina korowana, dla mnie oskórowana. My myślimy o niej jako o sadzonce, żywej
tkance i organizmie.
Wiklinowy rosnący labirynt/spirala. Dzieciaki mogą ganiać się w nim, chować,
eksplorować; dorośli poczuć się znowu dzieckiem. Labirynt prowadzić będzie na
polanę. Pustą, która wypełni się tym co każdy z nas w głowie.
Wiklina jest materiałem ogólnodostępnym w Kopance.
#zabawa
#tajemnica
#odkrywanie
#kontaktznaturą
#prostota
Jaśmina Wójcik

Pomysł wykonania elementów do naturalnych placów zabaw na wsi, gdzie nie ma zwykle co robić sensownego z dzieciakami wydaje nam się rewelacyjny. Wykorzystanie naturalnych cech krajobrazu, które poddane lekkiej modyfikacji może być świetnym pomysłem na zagospodarowanie dzieciakom czasu oraz pomóc w rozwijaniu umiejętności motorycznych.
Pomysł super!
Czekamy do wiosny! Będzie co testować.