17 listopada 2015

sto trzydziesty dziewiąty dzień trwania projektu

Dostaję wiadomość od Jaśminy Wójcik:


Mogę zaproponować Wam coś rosnącego! Żywego - z żywej wikliny!
Tylko to robi się wczesną wiosną (może być nawet luty)
Takie rosnące korytarze (jak na zdjęciu poniżej)
Można zrobić kryjówkę, albo punkt spotkań koło remizy ;)
Albo gdzieś w przestrzeni jakiś nieużytków, taki obiekt trochę jakby go ufo tam rzuciło.
Może być dla dzieci, ale też i dla dorosłych. Pomyślę o formie.




WIKLINA/FASZYNA/INSTRUKCJA
Wiklina to tani i łatwo dostępny materiał. Wykorzystywany bardzo często na wsiach, służący do umacniania, ale także do wyplotu “żywych” płotów. Faszynowy kij wkopany w ziemię zamienia się w zielone drzewo. Jego giętkość i plastyczność sprawia, że może z łatwością być wykorzystywany do wyplotu/wyginania/formowania. Wiklina kojarzona bywa także z cepelią - koszami, bujanymi fotelami - jest to wiklina korowana, dla mnie oskórowana. My myślimy o niej jako o sadzonce, żywej tkance i organizmie.
Wiklinowy rosnący labirynt/spirala. Dzieciaki mogą ganiać się w nim, chować, eksplorować; dorośli poczuć się znowu dzieckiem. Labirynt prowadzić będzie na polanę. Pustą, która wypełni się tym co każdy z nas w głowie.
Wiklina jest materiałem ogólnodostępnym w Kopance.
#zabawa
#tajemnica
#odkrywanie
#kontaktznaturą
#prostota

Jaśmina Wójcik



Pomysł wykonania elementów do naturalnych placów zabaw na wsi, gdzie nie ma zwykle co robić sensownego z dzieciakami wydaje nam się rewelacyjny. Wykorzystanie naturalnych cech krajobrazu, które poddane lekkiej modyfikacji może być świetnym pomysłem na zagospodarowanie dzieciakom czasu oraz pomóc w rozwijaniu umiejętności motorycznych.
Pomysł super!
Czekamy do wiosny! Będzie co testować.